
Czas degustowania!
Na dole strony znajdziesz moje wypełnione dwie karty degustacyjny dwóch różnych musiaków.
Po lekturze rozdziału przydadzą ci się konkretne przykłady:

Prosecco – Allini Prosecco Valdobbiadene Extra Dry, Lidl, 29,99zł
Klasyczek imprezowo-piknikowo-koktajlowy, któż nie zna prosecco extra dry! To wino, które nie musi być drogie, żeby było satysfakcjonujące. W Lidlu za trzy dyszki bez grosza dostaniemy egzemplarz skrojony w punkt – wino jest lekkie, o zaznaczonej kwasowości, ale i łagodzącej dawce słodyczy, więc jest takie, że podpasuje większości imprezowych pijaczy. Pachnie ładnie, świeżo i owocowo, z nutami jabłek i brzoskwiń, w ustach przyjemnie musuje, smak jest średnio intensywny, a finisz umiarkowanie długi, ale w tej kategorii dokładnie tego się spodziewamy, i w sumie chcemy. Na krótki finisz zawsze możesz zaradzić biorąc po prostu szybko kolejnego łyka. Cheers!
Maschio Prosecco Superiore Valdobbiadene Milessimato Extra Dry, Winnica Lidla, 54,99zł
Zobacz ile ma poważnych słów w nazwie – obwieszone tytułami jak jakiś generał 😉 Spoko, jest to faktycznie wino z dodatkowymi oznaczeniami jakościowymi, z regionalnej subapelacji (to też spoko!), i faktycznie ma to przełożenie w jakości wina – jest bardziej złożone, o interesującym aromacie, gdzie oprócz nut owoców i kwiatów znajdziesz też akcent śmietanki i ciasta drożdżowego. Świetne prosecco, jak mam ochotę na nieco lepsze wino w tym stylu, to wybieram właśnie je.


Cremant de Loire Brut, Winnica Lidla, 36,99zł
Jeśli chcesz czegoś bardziej „eleganckiego”, ale ciągle w ludzkich pieniądzach, to spójrz przychylnie na tę flaszkę. To cremant – czyli wino z Francji, produkowane prawie tak samo jak szampan, ale nie z Szampanii, więc nie płacisz podatku od luksusowej nazwy i wieloletnich starań marketingowców regionu. Oczywiście, jakościowo nie to samo, ale czy cena nie osłodzi ci tej utraconej części doznań? Z resztą, dla części twoich gości zmiana może być nawet na plus, bo to wino jest bardzo owocowe, soczyste, o nieco łagodniejszej kwasowości. Ale mimo wszystko ma akcenty tostów i delikatną mineralność na finiszu, więc ci, co skupiają się nad smakiem wina na toast, powinni docenić, że wybrałeś coś bardziej wyszukanego. Fajne wino, dobra cena.
Cava Gran Livenza Brut, Biedronka, 19,99zł
Mój ulubiony musiak do dwóch dych. Tyle dobrego za jednego Chrobrego! To cava, czyli wino produkowane metodą tradycyjną (wiesz już, co to oznacza 🙂 ). Oczywiście czas dojrzewania nie jest tu podany, w tej cenie należy podejrzewać minimalny (9 miesięcy), więc i wpływ tej drzemeczki na martwych drożdżach nie jest duży, ale jest! Wino pachnie trochę zielonym, a trochę pieczonym jabłkiem, cytrusami i subtelną nutą ciasta drożdżowego. W ustach ma wyraźną kwasowość, jest wytrawne (na kontr etykiecie znajdziecie napis „półwytrawne”, przeczący nie tylko wrażeniom organoleptycznym, ale nawet temu, co jest na froncie butelki – BRUT. Ja wiem, że to szeroka kategoria (0-12g cukru), ale come on, ono nie jest nawet blisko pół wytrawności), dobre musowanie, całkiem intensywny smak i cytrusowy finisz z delikatną, nadającą mu rysu goryczką. Uważam, że w tych pieniądzach to naprawdę gratka i nie znam lepszego musiaka do 30zł. O ile lubisz wytrawne kwasiarki! Jak wolisz łagodniej – spójrz łaskawszym okiem na lidlowe prosiaczki (tzn. prosecco :))


Cava Mas Xarot Gran Reserva Brut Nature, Republika Wina, 83zł
Świetna cava, dojrzewająca 4 lata na osadzie drożdżowym, co poza wyraźnymi ciągle nutami owoców – dojrzałych jabłek, brzoskwiń i cytrusów, ma sporo nut pozaowocowych – skórki od chleba, brioszki czy orzechów. Bardzo wytrawne, o świetnej kwasowości, dobrej koncentracji smaku i całkiem długim finiszu. Sprawdziłbym chętnie jego aromat po 5 latach w piwniczce.
Amorany Cava Gran Reserva Brut Nature 2016, Winnica Lidla, 69,99zł
A tu z kolei super przykład dojrzałego już musiaka za ludzkie pieniądze. Owocu tu już mało – pieczone jabłko, suszona morela. Mnóstwo nut dojrzewania na osadzie i w butelce! Skórka od chleba razowego, karmel, migdały, miód gryczany. Zdecydowanie wytrawne, ma pazura. Mega ciekawe wino, super materiał do degustacji porównawczych pokazujących jak wygląda ewolucja wina.


Recaredo Terres Brut Nature 2019, El Catador, 169zł
Corpinnat, czyli cava, która nie chciała być cavą 🙂 O co chodzi wiesz z książki – tutaj bardzo fajny przykład, flacha z wysokiej półki. Długo dojrzewające na osadzie, z nutami skórki od chleba, brioszki i delikatną nutą orzechów, ale ciągle żywe, elektryzujące kwasowością, mineralnymi nutami, intensywne w smaku, złożone, kompleksowe. Wspaniałe musowanie, długi finisz. Kurczę, to jest klasa bardzo dobrych szampanów za ludzkie pieniądze.
Smolis / Gost Art / Aris
Polska musiakami w stylu szampańskim (robione metodą tradycyjną) stoi, więc jeśli masz ochotę, okazję i budżet, to próbuj ich kiedy możesz. Tu wymieniam moją ulubioną trójkę. Winnica Smolis robi fantastyczne wina w wielu wersjach, moje ulubione to brut nature i rose, ale wszystkie są godne uwagi. Gost Art z Winnicy Gostchorze jest ZWYKLE jeden, bardzo dobry, ale jeśli uda ci się trafić kiedyś na musującego Gost Arta Riesling, to sprawdź koniecznie – poprzedni rocznik był super (aktualnie wyprzedany). Winnica Aris ma kilka win musujących w ofercie, wszystkie dobre, ale dla mnie fenomenalny był Pinot Noir Brut 2021, nagrodzony złotym medalem na targach WinoPL w Poznaniu. Cudowny. Próbujcie polskich musiaków, zaprawdę powiadam wam.


Martini Asti, różne sklepy, 35-40zł
Ha, Martini się tu nie spodziewałeś 🙂 ogólnie nie jestem szczególnym fanem musiaków od Martini, ale Asti uważam za użyteczne – jest szeroko dostępne, smaczne i całkiem nieźle prezentuje cechy stylu moscato d’sti, więc może być dobrym winem na sprawdzenie, czy ci on pasuje. Pachnie bardzo ładnie – brzoskwiniami, gruszką, pomarańczą, słodkimi kwiatami czarnego bzu i jaśminem. Ten zapach naprawdę można pokochać. W ustach leciutkie, o niskiej zawartości alkoholu, łagodnym musowaniu, ze zdecydowanie wyraźną słodyczą ale też odświeżającą kwasowością. Popijaj solo jeśli jesteś słodko lubem, albo popij tym sałatkę owocową albo tartę z owocami. W każdym razie jakiś deser z owocami. Mniam. A jak polubisz ten styl to pamiętaj, że w sklepach specjalistycznych są jeszcze smaczniejsze asti 🙂
Bissinger Grand Prestige Brut, Winnica Lidla, 129,99zł
W Winnicy Lidla masz szampana o aktualnie chyba najlepszej relacji cena/jakość. Ma, jak to szampan, dobrą kwasowość (ale nie przeszywającą), nuty pieczonych jabłek, skórki od chleba i migdałów, bardzo eleganckie bąble i trwały finisz, jest wytrawne, ale nie kościście. Dobre wino dla początkujących w stylu szampańskim albo jako punkt odniesienia, kiedy degustujesz jakieś kozackie flaszki, żeby lepiej dojrzeć, czym się różnią. Nie zrozum mnie źle, to naprawdę dobre wino, no ale kategoria szampany ma naprawdę wieeeele do zaoferowania. Cenowo też, przygotuj portfel 😉


Lanson Le Vintage Brut Champagne 2023, Vininova, 512zł
Wspaniały rocznikowy champagne, z winogron wyłącznie z najlepszych winnic producenta, dojrzewający przed wypuszczeniem na rynek przez co najmniej 10 lat. Wielowymiarowy, złożony, skoncentrowany, o kremowej teksturze i długim finiszu. Dzięki długiemu dojrzewaniu ma bardzo bogaty aromat z nutami brioszki, skórki od chleba, suszonych owoców, migdałów czy miodu, ale też czuć jeszcze tu nieco owocowej rześkości. Wspaniały dziś, ale to wino z nadal dużym potencjałem na więcej.