Hej, to propozycje znanych mi i aktualnie dostępnych win prezentujących dany temat.
Lista ta będzie na bieżąco aktualizowana.
Potrzebujesz dodatkowej rekomendacji, polecajki z innego sklepu lub innego przedziału cenowego? Napisz do mnie!
Jakie białe wino wybrać na weselny stół?
WINO BIAŁE PÓŁSŁODKIE

Ekonomicznie:
Riesling St Michael Mosel Feinherb, Lidl, 21,99zł, półsłodkie
Riesling, który ma fantastyczny balans słodyczy i kwasowości (czyli jest milutko słodziutki jak lubimy, ale nie zamula jak przesłodzony kompot, bo dawka kwasiura czuwa nad orzeźwieniem kubków smakowych). Etykieta głosi „półsłodki” – nie przywiązuj się do tego, ja bym go określił raczej półwytrawnym (balansuje gdzieś na granicy tych stylów), to z resztą zwykle oznacza użyta tutaj zwyczajowa nazwa „feinherb”. Wino pachnie dojrzałym jabłkiem, brzoskwinią i delikatnie miodem, ma całkiem, jak na tę kategorię, intensywny smak i trwały finisz. Jedno z najlepszych półwytrawnych win z kategorii value for money w marketach.
Z większym budżetem:
Dr Loosen Dr L Medium Sweet, Vininova, 48,90zł, półsłodkie
Jeśli chcesz wina podobnego jak to powyżej, ale bardziej intensywnego i złożonego smakowo, o trochę dłuższym finiszu (po prostu – trochę wyższej klasy), a do tego z nieco większą dawką cukru – to będzie dobry wybór. Cenowo jeszcze nie zabija, daje wrażenia jak trzeba – milutki, słodziutki, ale jednak dawka (ładnie ukrytego pod słodyczą) kwasu nie pozwoli się pijącym zamulić. No i jest od całkiem znanego w regionie producenta – można poszpanować (ktoś musi wiedzieć, że to jego najniższa półka? 😉 )

WINO BIAŁE WYTRAWNE

Ekonomicznie:
Cimarosa Sauvignon Blanc, Lidl, 34,99zł
Jest duża szansa, że usłyszysz reakcję „Ojej, sauvignon blanc, ale fajnie!”
Ależ to dobrze pachnie – mocno, przede wszystkim! Nie trzeba specjalnie głęboko wkładać nosa w kieliszek, żeby poczuć aromat składający się z nut dojrzałych brzoskwiń, owoców tropikalnych, kwiatów czarnego bzu i liści czarnej porzeczki. Mniam, to jest kompozycja, którą wielu winopijców uważa za najpiękniejszą na świecie, i trudno ich winić. W ustach natomiast jest wytrawne, rześkie (kwasiura nie brakuje) – orzeźwiające! Tak ma być, ten styl tak ma – słodko w aromacie, rześko w ustach. Jak pyszna, pięknie pachnąca, kwasowa lemoniadka. Pamiętaj o niej zwłaszcza latem. Mniam, super wino jak za tę cenę.
Z większym budżetem:
Fantini Calalenta Pecorino, Winnica Lidla, 49,99zł
Ojejku, jakie to jest świetne wino. Pecorino z Abruzji, być może nie mówi ci to wiele, ale przynajmniej masz okazję do poznania czegoś nowego. I to od razu z wysokiego C. Wino pachnie cudnie – intensywnie (czujesz go już z daleka), świeżo i słodko jednocześnie – znajdziesz nuty owoców tropikalnych (melona, liczi), cytrusów, ale też świeższy akcent agrestu i subtelną nutę świeżo skoszonej trawy. Wow, to się naprawdę może podobać. W ustach też nie zawodzi – świeże, z rześką (ale nie przesadzoną) kwasowością, średnim ciałem (takie jest tu w punkt) i trwałym finiszem. Naprawdę wysoka jakość.
Dodatkowy atut – ładna butelka, dobrze się prezentuje… np. na weselnym stole 🙂


Schloss Johannisberg Riesling 50 Trocken, Winnica Lidla, 49,99zł
Winomani na pewno się ucieszą, że mają rieslinga do wyboru. To wina rześkie, aromatyczne, często dość intensywne w smaku i świetnie współgrające z wieloma potrawami. Ale jest coś w rieslingach, co kręci winomanów niezwykle – to nuty tzw. mineralne. W tym egzemplarzu możesz się o tym przekonać – poza aromatem pieczonego jabłka, moreli czy kwiatów jest też fascynujący akcent nafty. Spokojnie, na tyle subtelny, że winoman go wyczuje, ale i świeżaka nie odrzuci (nie, że jest nieładny – po prostu nietypowy). Bardzo dobre, ciekawe, intrygujące wino. Za pięć dych. WOW.